Zbliża się lutowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na którym najpewniej zapadnie decyzja odnośnie ewentualnych zmian stopy procentowej NBP. Czego mogą spodziewać się Wiborowcy?
Wszystko wskazuje na to, że jak do tej pory rządowi nie udało się powstrzymać postępującej inflacji i jej poziom niebezpiecznie zbliża się do 10%, co jest granicą psychologiczną, po przekroczeniu której powstrzymanie wzrostu cen może być niezwykle trudne. Tym bardziej, że pomimo obniżenia niektórych podatków, ceny paliwa ostatnio znów poszybowały w górę. Do tego gwałtownie osłabiająca się złotówka także nie sprzyja temu, żeby inflacja zaczęła spadać.
Wojna na Ukrainie a stopy procentowe
Najprawdopodobniej poza wzrostem inflacji, impulsem do dalszych podwyżek stóp procentowych może być sytuacja za naszą wschodnią granicą, gdzie niestety mamy do czynienia z regularną wojną. Jednym z powodów osłabiającej się złotówki w ostatnich dniach było właśnie to, że inwestorzy zaczęli opuszczać nasz rynek, upatrując dla niego wzrostu ryzyka. Tym samym wyprzedają złotówki, zamieniając je na inne waluty, powodując osłabienie naszej waluty. Co prawda NBP interweniował, ale skutki tych działań były raczej krótkotrwałe. Jednym ze sposobów na to, żeby przekonać inwestorów, że warto robić interesy w Polsce i posiadać złotówkę, są właśnie wyższe stopy procentowe i także ten czynnik może wywierać presję na RPP.
Wiele wskazuje więc na to, że w marcu możemy liczyć się z kolejną podwyżką stóp procentowych, choć trudno powiedzieć, czy będzie to niewielka korekta w górę, czy raczej skokowy wzrost wymuszony nową sytuacją wokół naszego kraju. Na pewno już wkrótce dowiemy się, co czeka wiborowców.